Seks podczas okresu, czyli jak przebrnąć przez morze czerwone oraz tampony bez sznurka - pomocne w każdej sytuacji
Wiele osób zastanawia się czy seks podczas okresu jest bezpieczny, czy lepiej te kilka dni w miesiącu przeczekać. Pytanie: o co chodzi z tym "bezpieczny"? Czy chodzi o ciąże? o zdrowie? o przyjemność?Tematów ciąży nie będę poruszać. W necie krąży mnóstwo artykułów i tematów na forach o tym, czy podczas okresu można zajść w ciąże, czy nie. Otóż, moje zdanie jest następujące: jeśli ktoś (szczególnie kobieta) zadaje takie pytanie to nie powinien w ogóle uprawiać seksu. Najpierw wróćcie do lekcji biologii z podstawówki jak wygląda cykl miesiączkowy oraz przypomnijcie sobie co mówiła pani nauczycielka o ciąży: przy regularnych miesiączkach owulacja występuje około 14 dnia, jednak w ciąże można zajść ZAWSZE. Nigdy nie mamy pewności kiedy wystąpią tak naprawdę dni płodne, szczególnie przy nieregularnych miesiączkach oraz nie możemy zapominać o żywotności plemników. Ale o tym poczytajcie w podręcznikach do biologii, a jak macie dalej wątpliwości lub nie chce Wam się czytać, to żebyście nie mieli potem niespodzianki, lepiej się zabezpieczajcie, niezależnie czy uprawiacie seks podczas okresu, czy w jakikolwiek inny dzień.
Ja osobiście polecam seks podczas okresu. Dlaczego? Z kilku prostych powodów:
- Podczas okresu ciało kobiety jest wyjątkowo wrażliwe i delikatne, a doznania są znacznie silniejsze. Warto się rozluźnić i płynąć w erotycznej ekstazie.. Szczególnie wrażliwe są piersi oczywiście cipka, ale również szyja, dekolt, brzuch. Kochając się podczas tych dni, jednak lepiej skupić się na delikatności niż ostrym rżnięciu, ponieważ zarówno cipka jest bardzo wrażliwa, jak i całe ciało, więc mocne miętoszenie piersi może skończyć się nieprzyjemnym bólem.
- Z oczywistych powodów cipka jest od razu nawilżona, więc można szybciej przystąpić do konkretów. Mężczyźni również odczuwają tutaj dużą przyjemność, przy takiej wilgoci.
- Bliskość. Przełamanie tej - dla niektórych trudnej - bariery, zbliża Partnerów i zwiększa ich zaufanie. Można potraktować to bardzo uczuciowo i emocjonalnie. Wiele osób właśnie tak to traktuje.
- Mniejsze bóle menstruacyjne. Podczas seksu wydziela się hormon - oksytocyna, który zmniejsza ból podczas okresu, wzmacnia się poczucie kobiecości i atrakcyjności (kobiety w tych dniach często nie czują się dobrze ze sobą - czują się spuchnięte, mało atrakcyjne, grube albo brzydkie. Seks potrafi zminimalizować te odczucia ;)).
- Krótszy okres. Mimo, że sam seks może zwiększyć intensywność krwawienia, to wiele kobiet twierdzi, że kochając się w tych dniach, okres potrafi się skończyć wcześniej.
- Większe libido u Kobiet - zdecydowanie zauważalne ;)
OSTROŻNOŚĆ
Seks podczas okresu, jest niewątpliwie przyjemny i zbliżający do siebie, ale należy pamiętać o kilku istotnych rzeczach:
- Seks podczas okresu wiąże się ze zwiększonym ryzykiem infekcji, zarówno u kobiet jak i mężczyzn. Układ odpornościowy kobiety w tych dniach jest słabszy, więc łatwiej o zarażenie się drobnoustrojami, wirusami i bakteriami przenoszonymi na penisie, palcach, dłoniach itd. Dlatego warto w tych dniach szczególnie przestrzegać zasad higieny i stosować środki do higieny miejsc intymnych, przed seksem opłukać swoje narządy intymne, ręce, a najlepiej wziąć po prostu prysznic.
- Należy też pamiętać, że w tych dniach zarówno pochwa, jak i szyjka macicy są już podrażnione, więc dlatego zachowajmy delikatność, żeby nie nabawić się dodatkowych uszkodzeń.
- Seks podczas okresu, ze względu na krew menstruacyjną, może pobrudzić ubrania, pościel i inne rzeczy, dlatego raczej nie są to dni na szybkie numerki w plenerze (chyba, że.... ale o tym później ;)), albo seks w łóżku teściów podczas świątecznej kolacji. Żeby nic nie pobrudzić kochajcie się nago, a nie częściowo w ubraniach, a dwa pod tyłek Partnerki podłóżcie ręcznik. Miejcie też przygotowane chusteczki wilgotne do miejsc intymnych, żeby zaraz po seksie się wytrzeć (krew jak zaschnie jest trudna do zmycia), a potem od razu śmigajcie pod prysznic :) (w te dni można po prostu bzykać się pod prysznicem - jest to chyba najbardziej higieniczna wersja seksu podczas okresu).
- Istnieją też trudności w dobraniu pozycji. Z oczywistych względów, wiele pozycji odpada np. jeździec, seks na stojąco, piesek itp. Lepiej wybierać jednak pozycje klasyczne. Szczególnie, że niektóre pozycje mogą być dla kobiet bolesne.
- Każda kobieta przechodzi okres inaczej. Jedne szybciej, inne dłużej, jedne mają bardziej obfite krwawienia, inne mniej, jedne mają PMS, inne nie. Natomiast drodzy Panowie, musicie pamiętać, że kobiety w tych dniach, nawet jak lubią uprawiać seks, to chcąc nie chcąc, odczuwają pewien dyskomfort. Zwyczajnie boimy się czy się nie zniechęcicie, czy nie robicie tego z przyzwoitości itd. Kobieca cipka podczas okresu wydziela specyficzny zapach, który nie zawsze jest przyjemny. Raz jest intensywniejszy, raz słabo wyczuwalny. My to wiemy, więc starajcie się nas nie stresować za bardzo i nie zbliżać tam twarzy (no chyba, że o to prosimy, a Wam to nie przeszkadza).
- Widok krwi. Wielu facetów ma problemy z widokiem krwi, więc jeśli zaliczacie się do tego grona, to jednak zrezygnujcie z seksu podczas okresu. Lepiej nie patrzeć jak mdlejecie na widok krwi, albo wymiotujecie ;) (są różne reakcje).
Ja przez długi czas byłam przeciwna bzykaniu się podczas okresu, ale z czasem zaczęłam się przełamywać. Teraz z moim Partnerem praktycznie zawsze kiedy mam okres lądujemy w łóżku. Traktujemy to jak normalny seks, tylko trochę inny.. Nie robimy z tego czegoś nadzwyczajnego. Po prostu w te dni kładziemy ręcznik i jesteśmy delikatniejsi oraz ostrożniejsi.
Bardzo pomagają nam też TAMPONY BEZ SZNURECZKA... a no właśnie. O tym chciałam jeszcze napisać :) .
Tampony bez sznureczka nie są jeszcze tak bardzo popularne, ponieważ wiele kobiet boi się je stosować. Nie dziwie się, sama miałam spore obawy. Przede wszystkim zastanawiałam się: JAK JA JE WYJMĘ?! No i nie ukrywam, że pierwszy raz był dla mnie mocno stresujący... ale za drugim razem już wiedziałam co i jak. Teraz nie mam z tym żadnych problemów ;) .
Ich ogromną zaletą jest to, że można w nich uprawiać seks bez śladów krwi (a propos seksu w plenerze..pomocna rzecz), a Partner zwykle nie jest w stanie ich nawet wyczuć. Można w nich spokojnie uprawiać sport bez żadnego dyskomfortu, a nawet iść na basen, do sauny, jacuzzi. Jest to duża wygoda, jeśli np. przypadnie Wam okres podczas wakacyjnego urlopu nad morzem, czy podczas zbliżenia z Partnerem, a nie jesteście gotowi uprawiać seks podczas okresu, albo po prostu nie macie okoliczności, żeby podłożyć ręcznik i od razu iść pod prysznic.
Jednak należy pamiętać, że jeśli czegoś nie widać, to nie znaczy, że tego nie ma: nadal w tych dniach istnieje zwiększone ryzyko infekcji, zakażeń, a układ odpornościowy jest słabszy.
Tampony bez sznurka wykonane są z miękkiej gąbki, a ich kształt pozwala je w prosty sposób zaaplikować. Przeważnie są hipoalergiczne, mają uniwersalny rozmiar, ale dopasowują się do Twojego ciała. Producenci oferują różne rodzaje np. klasyczne suche, albo mokre, które są nawilżane żelem o pH zbliżonym do pH kobiecej pochwy (Beppy). Można je trzymać w pochwie do 8 godzin. Nie przeciekają i są wygodne.
Jedyna wada jaką zauważyłam, to nie wiem czy to przypadek, czy inne kobiety również miały ten problem, ale miałam wrażenie, że stosując te tampony, mój okres trwa... dłużej. Jednak nie stresujcie się tym, tylko sprawdźcie na sobie lub porozmawiajcie o tym ze swoim ginekologiem.
Mimo to polecam spróbować, a nóż okażą się bardzo pomocne :) .
Smurfette